Krótki test: Renault Clio GT 120 EDC
Jazda próbna

Krótki test: Renault Clio GT 120 EDC

Clio GT to tylko szminka, jak to lokalnie nazywamy? NIE. W przeciwnym razie rozpoznasz go po dynamicznym przybyciu kierowcy, ale dopiero po bliższym przyjrzeniu się zauważysz bardziej wyraziste zderzaki, tylny spojler, napis GT na osłonie chłodnicy i z tyłu, podwójne końcówki rur wydechowych, lusterka zewnętrzne w specjalnym kolorze. i oczywiście duże 17-calowe felgi aluminiowe w typowym szarym kolorze.

Prawdą jest, że tylny spojler RS ​​i specjalny kolor GT z metalicznym połyskiem są opcjonalne (150 € i 620 €), ale zdecydowanie pasują. Chwal też pięcioro drzwi, które nie psują wyglądu ukrytymi tylnymi hakami, ale samochód jest do tego nieodpowiednio bardziej przydatny. Słabszy silnik to tylko zasługa skromnych rozmiarów tarcz hamulcowych z przodu i nieco niepozornych hamulców bębnowych z tyłu, które są pełne płetw dla lepszego chłodzenia z zewnątrz.

Clio GT błyszczy w codziennym użytkowaniu. Niestety oznaczenie GT nie jest przeznaczone dla Van Grandtour, choć za 700 euro można wymyślić jeszcze bardziej użytecznego GT z oznaczeniem GT. Żarty na bok, kombi zapewnia również stosunkowo wygodny transport dzieci do przedszkola i szkoły, jednak na tylnych siedzeniach jest mniej miejsca, a w bagażniku o pojemności 300 litrów będzie można również zrobić zakupy noworoczne. I chociaż ma o 40 procent sztywniejsze amortyzatory niż zwykłe Clio, wcale nie jest niewygodne.

Dwusprzęgłowa skrzynia biegów EDC (np. Efficient Dual Clutch) jest oczywiście podobna do skrzyni biegów w mocniejszym RS: świetna do cichej jazdy, niewystarczająco szybka lub wystarczająco przyjemna do dynamicznej jazdy. Spodziewamy się, że będzie jeszcze ostrzejszy podczas włączania RS Drive (zmodyfikowane osiągi skrzyni biegów, ESP, sztywność wspomagania kierownicy i czułość pedału przyspieszenia) i głośniejszy podczas zmiany biegów lub przy niskim otwarciu przepustnicy w połączeniu z układem wydechowym, ale tak nie jest. Oczywiście będziemy musieli poczekać, aż coś ładniejszego wyjdzie z warsztatu Renault Sport, albo jakiś dodatek od Akrapovicha… Kierowca będzie bardziej niż zadowolony z siedzenia w kształcie muszli i trzyramiennej skórzanej kierownicy i jeszcze mniej plastiku na dźwigni zmiany biegów i uszach kierownicy.

Z tym dodatkiem pojawił się kolejny problem, a mianowicie tłok tuż pod kierownicą, ponieważ tam sterowanie radiem, prawa dźwignia na kierownicy i zaczep na wyższy bieg zajmują bardzo mało miejsca. Za 500 euro można wymyślić system cofania i kamerę cofania, które również miał testowy samochód, a dla odrobiny humoru system R-Sound Effect zawsze się przyda. Co powiesz na dźwięk wyścigów zabytkowych, motocyklowych, Clio V6 lub Clio Cup? W przeciwnym razie tylko przez głośniki i tylko dla pasażerów, więc nadal jesteśmy za starymi dobrymi klasykami, które są wykonane z ekskluzywnych materiałów w Mali Hood.

Silnik jest zaskakująco ostry przy zaledwie 1,2 litra pojemności skokowej, co oczywiście wynika z turbosprężarki. Moment obrotowy na niższych obrotach jest tak duży, że jeździ się nim prawie jak dieslem, ale przy wyższych zabrakło nieco szlachetniejszego brzmienia. Jedynym minusem czterocylindrowego silnika jest zużycie paliwa, które w teście oscylowało wokół dziewięciu litrów, tylko nieznacznie lepsze na nudnym, normalnym okrążeniu. Podwozie i elektrycznie sterowane wspomaganie kierownicy są na tyle komunikatywne, że nawet na oponach zimowych wiesz dokładnie, kiedy i jak bardzo samochód trochę się poślizgnie, jeśli będziesz nim umiejętnie obsługiwać. Przy 130 km/h silnik ze skrzynią biegów na najwyższym biegu kręcił się już przy 3.200 obr/min, co samo w sobie nie należy do najprzyjemniejszych, ale tutaj trzeba dodać nieco mocniejszy podmuch wiatru. Ale wybaczylibyśmy mu jeszcze więcej, gdyby tylko scena dźwiękowa skrzyni biegów i silnika pozwalała na trochę więcej zabawy przy pełnym przyspieszeniu. Jak mało im brakuje...

Clio GT to świetna baza pod sportowy samochód, brakuje tylko drobnych poprawek (zwanych też dostrajaniem). Ostatecznie 1,2-litrowy turbosprężarka okazuje się najbardziej odpowiednim oznaczeniem GT.

Tekst: Alosza Mrak

Renault Clio GT 120 EDC

Podstawowe dane

Sprzedaż: Renault Nissan Słowenia Sp.
Cena modelu bazowego: 11.290 €
Koszt modelu testowego: 17.860 €
Oblicz koszt ubezpieczenia samochodu
Przyspieszenie (0-100 km/h): 11,3 z
Maksymalna prędkość: 199 km / h
Zużycie ECE, cykl mieszany: 8,8l/100km

Техническая информация

silnik: 4-cylindrowy - 4-suwowy - rzędowy - benzyna z turbodoładowaniem - pojemność skokowa 1.197 cm3 - moc maksymalna 88 kW (120 KM) przy 4.900 obr./min - maksymalny moment obrotowy 190 Nm przy 2.000 obr./min.
Transfer energii: silnik jest napędzany przez przednie koła - 6-biegowa automatyczna skrzynia biegów z dwoma sprzęgłami - opony 205/45 R 17 V (Yokohama W Drive).
Pojemność: prędkość maksymalna 199 km/h - przyspieszenie 0-100 km/h 9,9 s - zużycie paliwa (ECE) 6,6 / 4,4 / 5,2 l / 100 km, emisja CO2 120 g / km.
Masa: pusty pojazd 1.090 kg - dopuszczalna masa całkowita 1.657 kg.
Wymiary zewnętrzne: długość 4.063 mm – szerokość 1.732 mm – wysokość 1.488 mm – rozstaw osi 2.589 mm – bagażnik 300–1.146 45 l – zbiornik paliwa XNUMX l.

Nasze pomiary

T=2°C/p=1.040 mbar/rel. cz. = 86% / stan licznika: 18.595 km
Przyspieszenie 0-100km:11,3s
402m od miasta: 18,1 lat (


128 km/h)
Maksymalna prędkość: 199km/h


(MY.)
zużycie testowe: 8,8 l / 100km
Droga hamowania przy 100 km/h: 47,8m
Stół AM: 40m

оценка

  • Największym minusem tego auta nie jest słabszy silnik, a skrzynia biegów, która w programie RS Drive jest niewiele szybsza i ładniejsza. Poza tym wtedy dźwięk silnika mógłby być bardziej wyraźny, szczególnie przy zmianie biegów...

Chwalimy i wyrzucamy

przednie fotele, sportowa kierownica

Skrzynia biegów EDC (płynna jazda)

pięć szyi

Efekt dźwiękowy R

mądry klucz

hałas przy 130 km/h

zużycie paliwa

plastik na dźwigni zmiany biegów i uszach kierownicy

Dodaj komentarz