Jazda próbna Toyota Highlander
Jazda próbna

Jazda próbna Toyota Highlander

W Starym Świecie nie wiedzą o wielkim japońskim crossoverze. Ale tam faktycznie byłby bardzo przydatny ...

To, co dobre dla Rosjanina, jest nieopłacalne dla Europejczyka. Litrowe silniki turbo, silniki wysokoprężne Euro-6, manualne skrzynie biegów w biznesowych sedanach - jeśli o tym wszystkim słyszeliśmy, to głównie z opowieści znajomych, którzy jeździli wypożyczonymi samochodami w Niemczech. Europejczycy z kolei nie wiedzą, czym jest SUV w metropolii, ogromne silniki benzynowe i paliwo za 60 centów. Nawet w Starym Świecie nie słyszeli o Toyocie Highlander - dużym crossoverze, który w naszej bazie sprzedawany jest z napędem na przednie koła i długą listą standardowego wyposażenia. Przydałby się tam nietypowy europejski SUV.

Niemiecki konfigurator Toyoty znacznie różni się od rosyjskiego. Jest na przykład kombi Auris, Avensis, Prius w trzech modyfikacjach (tylko jedna jest sprzedawana w Rosji), a także subkompakt Aygo. Jednocześnie nie ma Camry i Highlandera - modeli, które pozostają lokomotywą sprzedaży japońskiej marki na rynku rosyjskim. Jeśli brak pierwszego można jeszcze wytłumaczyć całkowitą dominacją w segmencie Volkswagena Passata, to niechęć do sprzedaży Highlandera w obecności Prado i LC200 pozostaje tajemnicą.

Jazda próbna Toyota Highlander



Zrozumienie przeznaczenia crossovera z napędem na przednie koła nie jest łatwe. Prześwit 200 mm, ogromne koła na 19-calowych tarczach, terenowe zawieszenie porusza się - z takim zestawem ściąga się, by pokonać rozmyty leśny podkład. Ale bazowy Highlander ma zupełnie inne priorytety i możliwości, dzięki czemu crossover na tle napędu na wszystkie koła Venza i obok prestiżowego Land Cruisera Prado wydaje się być zwycięskim zakupem.

Highlander to przede wszystkim samochód dla dużej rodziny. Crossover ma bardzo przestronne i atrakcyjne wnętrze, choć nie jest tak wygodne, jak w przypadku jego europejskich kolegów z klasy. Ale z codziennego punktu widzenia panuje tu kompletny porządek: ogromna liczba wnęk, uchwytów na kubki i przegródek na drobne przedmioty. W drzwiach znajdują się duże wnęki na półtora litrowe butelki, a pod deską rozdzielczą, podobnie jak w minibusie, ciągły schowek na mały bagaż.

Jazda próbna Toyota Highlander



Można się przyczepić do jakości materiałów, ale nie można winić wnętrza za kruchość. Oto markowe prostokątne przyciski „Toyota”, kółka odpowiedzialne za regulację podgrzewanych siedzeń oraz przestarzałe multimedialne przyciski dotykowe. Ale przestajesz zauważać te wszystkie archaiczne decyzje, kiedy zanurzasz się w idealną ergonomię. Pod względem wymiarów Highlander jest porównywalny z wieloma kolegami z klasy. Na przykład „japoński” jest tylko nieznacznie gorszy od największego przedstawiciela segmentu - Forda Explorera. Ale jeśli amerykański SUV sprawia wrażenie, że wokół jest za dużo wolnego miejsca, to wnętrze Toyoty wydaje się przemyślane. W grę wchodzi każdy centymetr, więc nie ma wrażenia, że ​​wiatr wieje przez kabinę.

Podstawowa modyfikacja Highlandera, która jest oferowana w Rosji, nie wpisuje się w koncepcję europejskich importerów sprzedających samochody z minimalnym wyposażeniem standardowym w początkowej konfiguracji. Najtańszy Highlander (od 32 $) jest wyposażony w przyciemniane szyby, relingi dachowe, skórzane wnętrze, światła do jazdy LED, trójstrefową klimatyzację, tempomat, tylne czujniki parkowania, elektryczną pokrywę bagażnika, dotykowe multimedia, Bluetooth i kamerę cofania.

Jazda próbna Toyota Highlander



Już w bazie crossover ma siedmioosobowy salon. Wciskanie się do galerii nie jest takie łatwe, ale można tam iść, choć niezbyt długo: plecy się męczą. Widok z trzeciego rzędu jest bezużyteczny: wszystko, co widzisz wokół siebie, to wysoki tył drugiego rzędu i tylne słupki.

Drugi poziom wyposażenia o nazwie „Prestige” (od 34 571 $) różni się od podstawowego kilkoma opcjami. Wśród nich jest monitorowanie martwego pola, wykończenie drewna, rolety tylnej szyby, wentylowane siedzenia, przednie czujniki parkowania, siedzenia z pamięcią ustawień oraz system informacyjno-rozrywkowy. Z całego zestawu dodatkowego wyposażenia z pewnością przydadzą się przednie czujniki parkowania: podczas manewrowania na wąskim podwórku istnieje ryzyko, że nie zauważysz małej klombu lub ogrodzenia za wysoką maską.

Jazda próbna Toyota Highlander



Europejczycy uwielbiają bardzo jasne i charakterystyczne samochody. Prezentacja nowego Renault Twingo, które można zamówić w wielokolorowym nadwoziu, rok temu wzbudziła ogromne zainteresowanie wśród lokalnych kierowców. A nowa Alfa Romeo Giulia została zaprezentowana tylko w kolorze czerwonym (Rosso) – ma to największy udział w sprzedaży w całej historii włoskiej marki. Wygląd Górala jest również jednym z jego atutów. Gdy samochód zadebiutował na światowym rynku dwa lata temu, jego konstrukcja wydawała się radykalnie odmienna. Toyota nauczyła nas prawidłowych cech nadwozia, a oto Highlander z wypukłą osłoną chłodnicy, „ostrą” optyką głowy i agresywną rufą. Minęły zaledwie 2 lata, a prawie wszystkie modele Toyoty zostały już wykonane w podobnym stylu, zaczynając od Camry, a kończąc na Prado.

To, przez co Highlander nie jest jeszcze importowany do Europy, jest ukryte pod maską - są żarłoczne silniki benzynowe. Główna różnica między bazowym Highlanderem a wersją z najwyższej półki tkwi w silniku i rodzaju napędu. W ruchu różnice są niezwykle zauważalne: to dwa zupełnie różne samochody. Początkowa wersja, którą mieliśmy na teście, była wyposażona w 2,7-litrowy silnik benzynowy. Atmosferyczny silnik rozwija moc 188 KM. i 252 Nm momentu obrotowego. Wskaźnik dla crossovera o masie własnej 1 kg, jak mówią, na skraju faulu. W rzeczywistości Kwartet okazał się bardzo wysokim momentem obrotowym przy niskich obrotach, dzięki czemu SUV przyspiesza od postoju do 880 km / hw akceptowalnym 100 sekundy. Ale Highlander niechętnie utrzymuje prędkość przelotową na autostradzie, stale zjeżdżając o jeden stopień podczas wspinaczki. Musimy naprawić bieg przełączając selektor w tryb ręczny.

Jazda próbna Toyota Highlander



Coś podobnego obserwuje się w mieście: aby płynnie przyspieszyć, trzeba pracować z pedałem gazu, w przeciwnym razie sześciobiegowa „automat” będzie konwulsyjnie zmieniać biegi, optymalizując przyspieszenie. I byłoby dobrze, gdyby Toyota naprawdę spisywała się lepiej, ale nie: przy takich startach zużycie paliwa natychmiast osiąga 14-15 litrów. Podczas tygodnia pracy zrozumiałem wskazówkę Highlader: niezwykle płynny zestaw prędkości jest nie tylko bezpieczny, ale także tani. Jeśli nieustannie odmawiasz sobie gwałtownych zmian i przyspieszeń, możesz dzwonić na stację nie częściej niż właściciel Venza z dokładnie takim samym silnikiem.

Zapomina się o tych wszystkich litrach, przyspieszeniu do „setek” i mocy właśnie tam, gdy tylko zjeżdża się z autostrady Wołodarskoje na betonową drogę prowadzącą do lotniska Domodiedowo. Podczas gdy sąsiedzi pod prąd wybierają najlepszą drogę i czołgają się na pierwszym biegu, ja omijam wszystkie dziury, pęknięcia i inne usterki przy 40 km / h. Na 19-calowych kołach o profilu 55 nie czujesz tego wszystkiego, a Highlander ma taki margines bezpieczeństwa, że ​​jestem gotów wyjść i podzielić się nim z innymi kierowcami, którzy zdecydowali się ominąć niedzielny korek prawie poza drogą.

Jazda próbna Toyota Highlander



Nie zauważyłem mankamentu w postaci monodrive przez trzy miesiące pracy: góral w większości jeździł po mieście. Europejczycy, z rzadkimi wyjątkami, również nie potrzebują crossovera z napędem na wszystkie koła - w ogóle nie przywiązują wagi do cech technicznych. Na przykład niedawny sondaż BMW pokazał, że większość klientów bawarskiej marki nie wie, jakim samochodem jeździ.

Highlander wjeżdża na wysoki, mokry krawężnik, zwłaszcza bez wysiłku - wpływa na to duża masa własna. Tak, a piaszczysta wiejska droga SUV-a podjeżdża równie pewnie, nie denerwując kierowcy systemem kontroli trakcji.

Pierwotny Highlander to w zasadzie minivan terenowy, a ten format jest bardzo ceniony przez Europejczyków. Szturm w terenie z napędem na przednie koła, choć z przyzwoitą geometryczną zdolnością do jazdy w terenie, jest możliwy tylko w nagłych wypadkach. Crossover ma bardzo pojemne siedmioosobowe wnętrze, ogromną liczbę systemów bezpieczeństwa i duży bagażnik - jego pojemność sięga 813 litrów po rozłożeniu trzeciego rzędu. Na Highlanderze można przewozić nie tylko długie przedmioty, ale także nieporęczne i bardzo ciężkie meble. Z wycieczką do IKEA, jak pokazało nasze doświadczenie operacyjne, crossover radzi sobie bez większych trudności. Szkoda, że ​​górala nie widziano jeszcze w Europie.

Roman Farbotko

 

 

Dodaj komentarz